Dla grzybniętych, ale nie tylko, mam 2 podwójne zaproszenia na film !

Miniona sobota była pod znakiem grzybów za sprawą spotkania zorganizowanego przez warszawskie convivium Slow Food w ramach jesiennej edycji Kulinarnej Akcji Bezpośredniej. Do Qchni Artystycznej na Zamku Ujazdowskim zaproszono kilku znamienitych prelegentów i wielu gości. Rozsiedliśmy się wygodnie i porozmawialiśmy sobie o grzybach. Temat rzeka a czasu na pogadanie było tylko nieco ponad 2 godziny więc jak dla mnie mało i mam trochę niedosyt, ale było bardzo ciekawie. Szczególnie, że to był wstęp do dalszego ciągu grzybowego tematu.



Marta Wrzosek z Towarzystwa Mykologicznego tłumaczyła co, jak i gdzie można zbierać żeby było bezpiecznie. Były też ostrzeżenia czego dokładnie unikać i jakie mogą być skutki lekkomyślnego grzybobrania - najlepsza zasada to taka, że nie zbieramy niczego czego nie jesteśmy pewni na 200 %. Grzyby naprawdę potrafią zabić i trzeba o tym pamiętać zapełniając swój koszyk. Zdradzono nam, że już za kilka miesięcy kilka chronionych dotąd gatunków grzybów jadalnych zostanie uwolnionych i bez przeszkód będzie można je zbierać. To dobra wiadomość dla wielbicieli szmaciaka vel siedzunia sosnowego i być może smardzów, ale poczekajmy jeszcze cierpliwie na odpowiednie rozporządzenia. Do obejrzenia było kilka gatunków świeżych grzybów jakie można znaleźć o tej porze roku w lesie chociaż słowo "świeże" nie do końca odpowiadało ich kondycji :)


Piotr Adamczewski, dziennikarz i autor książek kulinarnych, opowiedział o swojej miłości do grzybów bo nie ma nic lepszego jak poranna jajecznica na świeżo zebranych kurkach i doskonale Go rozumiem :)

Marcin Kręglicki, restaurator, wspomniał o ciekawych grzybach spotkanych w dalekich krajach. Pośmialiśmy się też z anegdotki o tym jak wszedł do węgierskiej restauracji z koszem kurek i chciał żeby mu je przyrządzono. Niestety, szef kuchni odmówił i bardzo dobrze zrobił bo przecież nie wiedział skąd te grzyby pochodzą a to On odpowiada za zdrowie i życie gości swojego lokalu. Swoją drogą wywiązała się dyskusja jakby zachował się taki szef w Polsce - pozwoliłby czy nie ? A może dobrym pomysłem jest pożyczenie gościowi grzybiarzowi przenośnej kuchenki i niech sobie na sali przyrządzi te grzyby sam a wszyscy będą zadowoleni ? Jak ktoś spróbuje zrobić taką akcję to niech da znać jak poszło.

Wreszcie Waldemar Tomaszewski , prezes rodzinnego przedsiębiorstwa Las Bór skupującego i przetwarzającego grzyby radził jak nie dać się nabić w butelkę kupując grzyby w sklepie. Niestety, każdy wie, że zdarzają się sprzedawcy nieuczciwi i mocno kombinujący jak nam sprzedać zwykłą wodę w cenie borowika cudnej urody. Doskonałej jakości grzyby mrożone i suszone, dostarczone przez firmę pana Waldemara, można było kupić na miejscu i wiele osób zaopatrzyło się w nie po bardzo przyzwoitych cenach.

Goszcząca nas w swoich progach restauratorka, pani Marta Gesler, poczęstowała nas grzybowymi specjałami. Jedliśmy pyszną zupę z mieszanki grzybów suszonych oraz danie przygotowane przez Dawida Nestoruka z Magiel Cafeoraz - kilka ciekawych grzybów (m.in. gąsówka naga i purchawka chropowata)  w sałatce z ziołowym omletem i grzankami.

Spotkanie urozmaicały piękne zdjęcia grzybów, nie tylko jadalnych, więc różne gatunki można było sobie porównywać. A po spotkaniu była możliwość obejrzenia filmu "Tam, gdzie rosną grzyby", który ja już widziałam więc serdecznie mogę teraz wszystkim polecać. Ten bardzo urokliwy obraz, który zdobywa już nagrody na różnych festiwalach filmowych, wchodzi na polskie ekrany 30 listopada. Mnie zauroczył - myślę, że Wam także się spodoba.

" "Tam gdzie rosną grzyby" to kameralny dramat osadzony w środowisku nowojorskich restauratorów a także zjawiskowych plenerów New Jersey. Powstał z pasji i zamiłowania do filozofii slow food. Pośród niewątpliwie pięknej panoramy amerykańskich lasów i wysublimowanych nowojorskich restauracji rozgrywa się historia dojrzałej miłości dwojga ludzi, których wspólna droga na pewnym etapie życia rozwidla się. " - cytat z materiałów prasowych


W związku z premierą tego filmu mam dla Was 2 podwójne zaproszenia na seans, który odbędzie się w najbliższy czwartek, 29 listopada, o godzinie  20:00 w warszawskim kinie Wisła znajdującym się przy Placu Wilsona.

Nie będzie żadnego konkursu bo czasu mało - chętni na  proszeni są o kontakt mailowy (izakulinska@o2.pl) a ja zgłoszę ich nazwiska komu trzeba i podam szczegóły. Tak więc kto pierwszy ten lepszy :) 



       A poznajecie tę "stylową grzybiarkę" ? Wreszcie ma zdjęcie na którym ładnie wyszła :D



2 komentarze:

  1. "bo nie ma nic lepszego jak poranna jajecznica na świeżo zebranych kurkach" - ojjjjj tak! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zaproszenia rozdane :) niestety, więcej nie mam :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger