Bułeczki leniwej pani domu

Dlaczego leniwej ? Bo nie chciało jej się iść rano po świeże pieczywo - wolała zagnieść szybkie ciasto i niech sobie samo rośnie :) Ale choć leniwa ta paniusia to przy bułkach wykazała się niezłym pomyślunkiem i do jednej dużej misy pododawała resztki mąk i innych dobroci znalezionych w szafce kuchennej - żeby nic się nie zmarnowało.


składniki: 
  • 265 g mąki pszennej luksusowej 
  • 85 g mąki gryczanej 
  • 40 g mąki pszennej graham 1850
  • 20 g otrąb pszennych prażonych 
  • 20 g maku niebieskiego 
  • 30 g słonecznika łuskanego 
  • 1/2 łyżeczki soli 
  •  
  • 25 g świeżych drożdży 
  • 3 g suchych drożdży 
  • 2 czubate łyżeczki cukru 
  • 125 ml ciepłej wody 
  • 125 ml ciepłego mleka 
  • 2 łyżki oleju roślinnego 
  • 1 jajko  
  •  
  • do posmarowania - 3 łyżki mleka 
  • do posypania - garść słonecznika łuskanego 

sposób przygotowania: drożdże, oba rodzaje, wymieszałam w kubeczku razem z cukrem, 1 łyżeczką mąki pszennej i połową mleka, odstawiłam na 10 minut żeby zaczęły pracować. W misce wymieszałam wszystkie mąki razem z sypkimi dodatkami. Gdy drożdże się spieniły wlałam je do suchej mieszanki. Wbiłam jajko, wlałam olej i resztę mleka oraz wodę. Zagniotłam ciasto. Nie trzeba go wyrabiać - wystarczy zagnieść, uformować kulę i zostawić pod przykryciem do wyrośnięcia na ok. godzinę.

Gdy ciasto podwoiło swoją objętość zagniotłam je ponownie i podzieliłam na 8 części. Z każdej uformowałam okrągłą bułeczkę. Ułożyłam je luźno na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Lekko spłaszczyłam dłonią i ostrym nożem nacięłam wierzch. Przykryłam ściereczką i zostawiłam na kolejną godzinę żeby bułki wyrosły.

Bułeczki posmarowałam mlekiem i posypałam słonecznikiem. Piekłam 25 minut w piekarniku nagrzanym do 190 st. C grzanie góra/dół. Studziłam na kratce.



14 komentarzy:

  1. Ale jakie śliczne i smakowite:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdyby faktycznie była leniwa, to by zamówiła pizzę do domu... a tu... pracowicie zakasała rękawy i zrobiła pyszne bułeczki! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ladnie wygladaja. cos dla mnie, bo ja jestem strasznym leniuchem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super:) ciekawe, czy jestem tak leniwa, zeby je zrobic:)

    OdpowiedzUsuń
  5. I Ty tę Panią nazywasz leniwą?! Może by poleniuchowała u mnie, co? ;)
    Poważnie, to ponotowałam składniki, bo często po pieczeniu chleba zostają mi różne resztki w torebkach i lubię w nich mieszać ;) Myślę, że z niesolonymi pestkami dynii bułeczki wyjdą tak smaczne, jak Twoje.
    Mam pytanie, używam zwykle świeżych drożdży-co daje pomieszanie ich z "torebkowymi"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też wolę pracować na świeżych drożdżach bo te suche jakoś mnie nie lubią, ale miałam resztkę z opakowań jednych i drugich - stąd to zamieszanie :)

      Usuń
  6. jak to są bułeczki leniwej pani domu, to aż boję się zapytać jak wyglądają bułeczki pracowitej pani domu;) hihihi wyglądają przesamcznie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pracowitej pani domu i jej bułeczek proszę szukać gdzie indziej :D bo ja leniwa z natury jestem :)

      Usuń
  7. A dlaczego dwa rodzaje drożdży -suche i świeże?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zupełny przypadek - resztka jednych i drugich się marnowała więc zużyłam

      Usuń
    2. jeśli używamy tylko świeżych drożdży to w jakiej ilości?

      Usuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger